Forum o Róznych fajnych zespołach...

Dlaczego on mnie zgwalcil..?
Dlaczego wybral mnie..?

Siedzialam w koncie cicho szlochajac i wspominajac ta

godzine.. Cala we krwi. Bardzo bolalo. Bolaly mnie

wspomnienia i rany. Czulam go wciaz w sobie...

* * *

5 dni wczesniej

Szlam sobie z Nicole chodnikiem przed centrum chandlowym.

Bylysmy po udanych zakupach. Obladowane torbami

postanowilysmy wejsc do naszej ulubionej kawiarni.

Znalazlysmy wolny stolik i kumpela zaczela mi opowiadac o

chlopaku ktorego ostanio poznala... Mowila cos o

spokaniach. Nie sluchalam jej dokladnie bo od jakiegos

czasu gapilam sie slepo w jakiegos goscia z dreadami,

ktory siedzial niedaleko nas.
W koncu kolo to zauwazyl i puscil do mnie oczko.
Ocknelam sie i usmiechnelam sie do niego. Spojzalam na

Nicole, a ona badawczym wzrokiem mi sie przygladala.

Kiwnelam tylko glowa w srone chlopaka. Oblookala goscia

i..
-To przeciez Max! No ten chlopak o ktorym Ci opowiadalam,

zaczekaj zawolam go jest z kumplem!
-Cicho!Chodzi mi o ego kumpla ;]
-Max!!!Czesc!!!- wydarla sie Nicole na cala kawiarnie
-Hey cukiereczku!- powiedzial Max i pocalowal ja

namienie..
-E? o wy jestescie razem?- szczenka o malo mi nie

odpadla..
-No tak..A ak wogole o poznajcie sie- powiedziala Nicole
-Max
-Tom
-Pilzschen e.. znaczy Camila
-Spoko moze byc i Pilzschen- powiedzial Tom

* * *

Zaczelo sie niewinnie.. POszlysmy z chlopakami nastepnego

dnia do kina. Max i Nicole bardziej skupili sie na sobie

niz na filmie. Tom tez probowal sie do mnie przystawiac.

Lecz ja akich typkow umiem splawiac.. (Wtedy tak mi sie

wydawalo).Oznajmilam mu sanowczo zeby trzymal lapy przy

sobie...

* * *

Nicole szykowala sie do wielkiej balangi u niej w domu..

Zaprosila chyba z pol miasta. Jako ze mialysmy po 19 lat

pojechalysmy po napoje (alkoholowe.. Very Happy

)i inne imprezowe

rzeczy. Znow wydalysmy kupe kasy.. W koncu zarcie i picie

na taka imprezke troche kosztuje.

Minely 4 dni od kiedy poznalam chlopaka mojej kumpeli i

Tom'a. Jakos mnie do nich nie ciagnelo.. Jutro na

imprezce tez sie mieli pojawic.. Mieli tez przyjsc moi

znajomi. To miala byc impreza roku...

* * *

3:00 Impreza..

Siedzialam w jednym z pokoi przyleglych do wielkiego w

ktorym byla impra, saczac 5 drinka z palemka i poruszajac

leniwie noga w rytm muzyki.. Goscie bawili sie wciaz na

calego. ja siedzialam sama i gapilam sie w sciane zza

ktorej nonstop dudnila muza... Nie slyszalam nic.. ylko

biy i lup lup.. Troche odplywalam ale bylam w miare

swiadoma ego gdzie jestem. Odsawilam szklanke na polke

kolo okna i juz chcialam wychodzic, gdy uprzedzil mnie om

wchodzac do pokoju.
-Hey malenka! Jak am impreza?Widze ze sie troche

odcielas...
-spieprzaj Tom! Chcialam pobyc sama!
-O jej.. niegrzeczna jeses Pilzschen..
-Odwal sie..Jeses pijany! Najlepiej stad wyjdz!-zaczelam

podnosic glos widzac ze om do mnie podchodzi.
-Kochanie wiem ze tego chcesz..-en blysk w jego oku, juz

wiedzialam ze bedzie zle jak zaraz nie opuszcze tego

przekletego pokoju! Podbieglam do dzrzwi..Byly zamkniete

na klucz.
-Tego szukasz dziwko?!- powiedzial Tom
-Nie jestem dziwka!Mozesz tak mowic do swojej matki! Nie

do mnie!
-To cie bedzie drogo kosztowac!-Tom podszedl do mnie i z

calej sily walnol w twarz.. upadlam na podloge.. poczulam

jak leci mi krew, zlapalam sie za usta.
-I co dalej jestes taka odwarzna?!-powiedzial z pewnoscia

siebie
-Przestan to nie jes smieszne!-prubowalam

zalagodzic..Kolo wziol mnie na rece ale mu sie wyrwalam i

podlecialam do okna. Wzielam z pulki swoja szklanke i

walnelam nia o sciane. Wzielam kawalek ostrego szkla...
-Myslisz ze to ci pomoze szmato?!- zakpil Tom.
Zlapal mnie za reke w korej trzymalam szklo.. Wyrwal mi

je i przejechal nim po rece.. Bylam przerazona i cala we
krwi.
-Chcialas krwi to masz! A teraz na lozko!
-Nigdy!- krzyknelam i walnelam go z piesci w warz. Tom

byl w furii. Zlapal mnie za cienka bluzke i z latwoscia

ja ze mnie zerwal.
Zostalam w miniowce i staniku... Chlopak rzucil mnie na

lozko i zdjaz swoje spodnie. Zlapal mnie za rece.. Jednej

juz nie czulam... tak mocno sciskal... Kawalkiem szkla

ktory trzymal caly czas w rece przejechal po mojej

piersi.. Szarpalam sie ao to niestety tylko pogarszalo

sytuacje. Sciagnol mi stanik i powoli zaczol torturowac..
Wszedl we mnie z agresja i zloscia.. sprawiajac bol..
Krzyczalam i plakalam... moje cialo plonelo z bolu..

Gwalcac mnie ciagle w roznych miejscach cial moje cialo

szklem...

* * *

Siedzialam w koncie, cicho szlochajac, wspominajac ta

okrutna godzine.. cala we krwi. Bardzo bolao. Bolaly mnie

wspomnienia i rany. Czulam go wciaz w sobie...
Nie mialam juz sily..
Upadlam w plame mojej krwi..
"Dlaczego on mnie zgwalcil?Dlaczego wybral wlasnie mnie?"

Ciemnosc... Bol odszedl... nie ma tu niczego.. przeblyski

swiatla..
Gdzie ja jestem?
Zobaczylam znajoma twarz.. Moja Babcie.. Podbieglam do

niej z jakas dziwna lekkoscia...
Bylam w niebie...

* * *

Rano Nicole znalazla moje cialo. Nie mogla uwierzyc w to

co zobaczyla. Bylam cala w ranach.. Cala

zimna..Zadzwonila po pogotowie..Patrzylam na o juz z

gory.. gdzie nie ma bolu i cierpienia.. Ona rozpaczala

nad moim martwym wykrwawionym cialem, a ja odeszlam w

inne miejsce aby na to nie patrzec.. Wiedzialam ze kiedys

sie z nia tu spotkam..

Nik nigdy nie dowiedzial sie na ziemi ko mi to zrobil,

sprawa zostala zamknieta...

Pozosala tylko opowiesc...

Opowiesc Zranionego Aniola...

Koniec..

Super... czy to sie stało anprawde kochanie??

nie... tak poprostu to wymyslilam.. Smile

ogolnie ak jakos mi to przyszlo na mysl... a zresza gdyby sie zdazylo naprawde to bym nie zyla..;]

no faktycznie.
Ale ty naprawde masz glowe do takiego pisania opowiadań.... JAa t o wiesz nie umiem pisactakich krótkich.
Ja wole pisać niewiem wiersze,piosenki... ale ty.... hm... piękne sa twoje opa.. pisz dalej..!!!!!

ja mam leb do takich rzeczy.. pisze piosenki.. i opowiadania.. nio i czasem jakies wypracowanko z polaka.. XD
lub anglika czy niemca.. XD
nio ale jak mnie natchnie to napisze.. XD

Too pisz czekam na dalsze opa... i historyjki